playlista

23 czerwca 2012

część 22


Spojrzałam na nich zapłakanymi oczami. Niedowierzali. 1 Odezwał się Michael

-przykro nam, ale nie jesteś jak nasza Rozalin- oniemiałam. Po chwili twarz chłopaka się rozjaśniła, rzucił się w moją stronę, by mnie przytulić- nareszcie jesteś Rołzi. I to ładniejsza

-no dzięki Michael. Czy ty sugerujesz, że byłam brzydka?

-ja nieeeee

- Nadal nie wierzę, że tu jesteście. Jak mogliście mnie nie poznać-łkałam, ale tym razem ze szczęścia wypełniającego mą duszę. Naprawdę tu są. Gdy tylko moje stopy dotknęły ziemi rzuciłam się na szyje Jaredowi. Mężczyzna złapał mnie i okręcając się ze mną, pocałował mnie w czubek głowy

-tak długo marzyliśmy by cię w końcu zobaczyć. Jak mogłaś nam to zrobić, nawet się nie pożegnałaś- przenikał mnie wzrokiem. Zawsze zdawało mi się, że te błękitne kryształki docierają, do moich najskrytszych pragnień i zmartwień.

-wiem. Idiotka ze mnie- zaczęłam się śmiać, co musiało wyglądać komicznie, bo mieszał on się ze łzami, dalej płynących po moich oczach- mam wam tyle do opowiedzenia

-my też, Jared się hajtnął

-co? Z kim?

-to jest najlepsze. Z Emy!

-z waszą menedżerką?- Spytałam oniemiała

-z naszą menedżerką, z naszą- powiedział ciepło Jer (czytaj- dżer) - ale długo by gadać. Zapraszam do mnie na drinka

-właściwie to ja już powinnam wracać- oznajmiłam smutno

-nie odbieraj tej radości przyjaciółce. Nam Emy nie uwierzy- z początku się wahałam, ale chłopaki wzięli mnie silą. No prawie, bo nie stawiałam oporu. Damon jakoś sobie poradzi, w końcu jestem wolną istotą.   

                          ***
 ,,takie tam nudy w the Sims'' w przepsrosiny za tak długą nieobecność. mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda. rozdziałtaki sobie, ale następny będzie już lepszy. mogę wam tylko zdradzić że szykuje się wielka kutnia. pozdro wszystkim ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz