***
Gdy już miałam wychodzić, Damona wrócił. Zamarł. Wiedziałam,
że widok bagaży w moim ręku, sprawił mu ból
-Roz, czemu? Gdzie popełniłem błąd, ja… ja postaram
się go popra…
-tu nie chodzi o ciebie…, chociaż nie, chodzi
właśnie o ciebie. Kocham cię i nie pozwolę by coś ci się stało Damon.
-nie rób mi tego- szepnął unosząc mój podbródek,
bym musiała spojrzeć mu w oczy. Gdy tylko pomyślałam, że już nigdy nie zobaczę
tych oczu, moje serce pękło
-Klaus chce mnie, a ja chcę waszego szczęścia. A ze
mną to niemożliwe. Wybacz.
-Rozi…- zaczął troskliwie
-nie przysparzaj mi bólu! Błagam- delikatnie ścisnęłam
jego ręka na mym policzku, rozkoszując się jego dotykiem i zapachem. Opanuj się!
To już koniec… dla ich dobra. Odwróciłam się gwałtownie ku wyjściu, lecz on
złapał mnie w pasie i obrócił w swoją stronę. Poczułam jego usta obdarowujące
moje, pojedynczym pocałunkiem
-żegnaj, i pamiętaj, że zawsze będę na ciebie
czekać, zawsze, czyli całą wieczność- szepnął. Dotknęłam czule, wręcz z czcią
jego ust. Och Damon, jak ja bez ciebie przeżyję. Pod moimi powiekami zaczęło robić
się mokro. STOP! Wyrwałam się, wybiegając z domu. Zostawiając tam część swojego
serca i ślady łez unoszące się jeszcze w powietrzu.
-jedź- rozkazałam Maxowi
-roz czy wszystko w porzą…
-jedź!- wrzałam łkając. Ruszyliśmy z piskiem opon
***
,,fajnie było kochać…
Fajnie było śnić…
Lecz teraz nie mam już, po co żyć’’
Dedykacja specjalnie dla wasz wszystkich;),
że mnie wspieracie a szczególnie dla Oli, która popędziła mnie z nn. wiem że krótkie ale więcej już nie zdążę, chyba jestem chora ;(
o kurcze... smutno, że Rozi zostawiła Damona..:( Mam nadzieje, że wrócą do siebie. MUSZĄ! Świetny blog! Po prostu gratuluję ci pomysłowości też bym chciała mieć tyle świetnych pomysłow co ty. Czekam na kolejną notkę i zapraszam na mój blog o Damonie: http://just-love-me-4ever.bloog.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Agata
Hej pozdrawiam, rozdział jak zwykle świetny, nie moge doczekać się nn, chcialabym zaprosić cię na mojego bloga walka-per-amore.blogspot.com, może nie ma tam magicznych stworzeń ale zapewniam, że ci się spodoba
OdpowiedzUsuń